czwartek, 10 marca 2016

Bezprzewodowa ładowarka do każdego telefonu



Działa to tak: kładziesz telefon w odpowiednim miejscu i zaczyna się ładować. Nie musisz podłączać bezpośrednio do swojej komórki żadnych kabli. Brzmi fajnie? No to zobaczmy, jak to wygląda w praktyce.

Ostatnio byłem w Ikei i zauważyłem, że jest tam kilka mebli z wbudowaną ładowarką indukcyjną np. lampka lub po prostu biurko. Zastanawiałem się, czy mogą one ładować każdy telefon. Położyłem swój i nic się nie zadziało. Dlatego szukałem informacji, które komórki mogą korzystać z takich gadżetów.



Ikea - szafka nocna z ładowarką indukcyjną



Które telefony obsługują ładowarki bezprzewodowe?

Dowiedziałem się, że wiele telefonów, zwłaszcza z wyższej półki, ma już funkcję ładowania bezprzewodowego wbudowaną w baterię. Między innymi Samsungi S6, S5 czy LG G2, G3. 


Co z innymi modelami?

Znalazłem rozwiązanie tego problemu. Okazało się, że istnieją uniwersalne ładowarki indukcyjne do każdego telefonu.

Zestaw składa się z panelu ładującego i cewki, którą podłączamy do wejścia ładowarki w naszym telefonie. Zamiennie na cewkę będę mówił odbiornik.

Panel bezprzewodowej ładowarki
Podłączenie cewki do gniazda w telefonie

Kupiłem w Internecie panel ładujący + odbiornik za 20 zł.

Podczas zamawiania trzeba podać, jaki posiadamy typ wejścia telefonu (lub ewentualnie wystarczy napisać model naszego smartphona).

Gdy paczka przyszła do mnie, czułem się podekscytowany (zresztą jak zawsze, gdy czekam na nowy gadżet).

Panel ładujący podłączyłem pod zwykłą ładowarkę od mojego LG. Do gniazda w telefonie podłączyłem odbiornik i… działa!

Ładowarka bezprzewodowa
Podłączona ładowarka bezprzewodowa

Dla sprawdzenia podłączyłem w ten sam sposób inne telefony.

  • Sony Xperia Tipo
  • Sony Ericsson W100i
Wszystkie telefony się ładują, czyli naprawdę zestaw jest uniwersalny.

Nasz odbiornik możemy schować pod etui, aby go nie było widać. Ja specjalnie założyłem bezbarwne, abyście mogli zobaczyć, jak to wygląda. 


Wymiary cewki: 6.7 x 4.3 cm

Byłoby zbyt pięknie…


Niestety ten sposób ładowania ma też wady.


1. Trzeba w dobrym miejscu położyć telefon na panelu ładującym. Czasami parę milimetrów robi różnice i telefon się nie ładuje.

2. Zbyt długi czas ładowania.
Zrobiłem test - chciałem sprawdzić, ile procent baterii naładuje się w godzinę.

Rozładowałem telefon do końca i podłączyłem ładowarkę indukcyjną.
Po godzinie stan mojej baterii wynosił 12%. 
Rozładowałem ponownie telefon i podłączyłem pod zwykłą ładowarkę.
Po godzinie stan mojej baterii wynosił 36%.





Może to wina taniego panelu ładującego. Nie sprawdzałem na innych ani na meblach z Ikei. Pojadę w ciągu miesiąca i na pewno to sprawdzę.

Jednak wróćmy do tego zestawu, który mam. Myślę, że jedyne sensowne miejsce dla tego gadżetu będzie w sypialni. Panel można wmontować w blat stolika nocnego i całą noc telefon może się ładować. Skoro przez godzinę bateria naładowała się 12% to przez 8 godzin naładuje się prawie do pełna.

Powiem wam szczerze, zawiodłem się na tym urządzeniu. Miałem nadzieję, że będzie lepiej działał.

Dlaczego więc pisze o nim na swoim blogu?


Bo to kolejny gadżet, który komuś może się przydać. Mi niestety nie. Poza tym, jak ktoś będzie się zastanawiał, jak podłączyć swoją komórkę do panelu z Ikei, to ma gotową odpowiedź.

Wracam, do swojej poprzedniej ładowarki ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz